Od kilku lat namawiam do powołania samorządu doradców restrukturyzacyjnych (LDR-ów). Niestety z nader mizernym rezultatem.

Z satysfakcją przeczytałem krótki artykuł z 9 maja 2024 r. (Rzeczpospolita) dedykowany wynikom badań prowadzonych przez prof. Rafała Adamusa z Uniwersytetu Opolskiego. Pytanie było proste: Czy jesteś za utworzeniem korporacji doradców restrukturyzacyjnych na wzór adwokatów lub radców, z samorządem, sądownictwem dyscyplinarnym? Dwie trzecie ankietowanych było „ZA” utworzeniem korporacji.

Pytani przez redaktora Marka Domagalskiego wskazują, że korporacja zajmowałaby się kształceniem i podnoszeniem umiejętności zawodowych. Jej kompetencją byłoby zorganizowanie sądownictwa dyscyplinarnego. Podkreślono także jej znaczenie dla celu edukacji przedsiębiorców i wskazywania błędów w obowiązującym prawie. Sędzia Cezary Zalewski potwierdził, że powołanie korporacji doradców restrukturyzacyjnych byłoby pożyteczne, także ze względu na trudność zawodu, konieczność przygotowania się do pełnienia funkcji, a także stałe podnoszenie kompetencji.

Powyższe czynniki są ważne i także winny być uwzględnione przy tworzeniu jednej organizacji LDR-ów.

Wielogłos o konieczności powołania samorządu doradców restrukturyzacyjnych trafia w pustkę. Wydaje się, że aktualny status jest akceptowany przez szefów organizacji zrzeszających LDR-ów, którzy nie dostrzegają konieczności zmian.

Na takowy stan wpływa wiele czynników:

  • rośnie liczba licencjonowanych doradców restrukturyzacyjnych, zapewne przekroczyła już 2000 osób, większość „młodych” szuka wsparcia, dotarcia do wiedzy i zapisuje się niekiedy do 2-3 organizacji zrzeszających doradców;
  • specyfika rynku usług licencjonowanych doradców restrukturyzacyjnych z dominacją postępowań o zatwierdzenie układu i rosnącą liczbę upadłości konsumenckich;
  • istotna dysproporcja w liczbie prowadzonych przez LDR-ów postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych.

Z danych raportu Internetowego Monitora Sądowego i Gospodarczego wynika co następuje:

  • liczba upadłości przedsiębiorstw w 2023 r. – 391;
  • liczba upadłości konsumenckich w 2023 r. – 20.958.

Wg danym IMSiG, statystycznie każdy licencjonowany doradca restrukturyzacyjny winien statystycznie otrzymać z sądów następującą liczbę upadłości w 2023 r.:

  • przedsiębiorstw – 0,4 upadłej firmy;
  • konsumenckich – 21,8 upadłych osób.

Z raportu wynika, że sędziowie wyznaczali syndyków niekoniecznie „statystycznie”. Lider dla upadłości przedsiębiorstw był w 2023 r. 11 razy wyznaczany, a dla konsumentów – 220 razy (!).

Jawi się pytanie, czy samorząd LDR-ów byłby skłonny i zdolny wywalczyć ustawowy zapis o samodzielnym wyznaczaniu syndyków.

W zakresie postępowań restrukturyzacyjnych, zdominowanych przez postępowanie o zatwierdzenie układu, w którym nadzorcę układu wskazuje przedsiębiorca, kluczowym czynnikiem sukcesu jest zatem obecność w internecie i niekiedy żenująco niska cena usługi. I tutaj przydałby się samorząd LDR-ów, który stałby na straży przynajmniej minimalnych ustawowych składek.

4 czerwca – wieszczony w Polsce Dniem Demokracji skłania do ponownego i ostatniego już przeze mnie wywołania tematu samorządu licencjonowanych doradców restrukturyzacyjnych , ważnej i odpowiedzialnej profesji, która istotnie wpływa na jakość życia gospodarczego w Polsce.

 

04 czerwca 2024 r. 

Autor: dr Andrzej Głowacki