Hotelarzu – dotrwaj do lata

Jedna z najbardziej dotkniętych branż

Branża hotelarska jest jedną z tych, które najbardziej odczuły – i jeszcze odczują – skutki panującej epidemii. Co prawda, dzisiaj 15 lutego 2021 r. pojawia się lekki uśmiech na twarzach prowadzących hotele. Kolejka do recepcji i połowa miejsc noclegowych została migiem wykupiona. Jednakże „rany” po okresie przestoju szybko nie zabliźnią się, a wierzyciele nie podarują nam swoich należności.

Co zrobić, gdy widać światełko w tunelu, a nie jest możliwe rozliczenie się ze starych długów?

Zanim przeanalizujemy ewentualne postępowania ratujące firmy warto spojrzeć w kalendarz. Walentynki, połowa lutego 2021 r. Szczepienia dotyczące I grupy, w tym 60+, których w Polsce mamy 9 mln winny być zintensyfikowane w kwietniu i maju 2021 r. Czyli można spodziewać się, że już w czerwcu hotele zapełnią się w całej Polsce w 100 proc. i tak zapewne będzie co najmniej do końca października lub nawet dłużej. Trzeba zatem wytrwać 3-4 miesiące.

Co oznacza wytrwać?

Uniknąć obowiązku ogłoszenia upadłości, egzekucji komorniczych, odłączenia energii elektrycznej, dostaw wody, czy gazu i wreszcie zajęć rachunków bankowych.

W Polsce obowiązuje ustawa z dnia 15 maja 2015 r. Prawo restrukturyzacyjne, która umożliwia wdrożenie jednego z czterech postępowań. Ostatnie miesiące wskazują, że przedsiębiorcy rzadko korzystają z tych rozwiązań, gdyż nie jest wiadomym kiedy Sąd otworzy takowe postępowanie, kogo wyznaczy nadzorcą lub zarządcą, czy zostanie odebrany zarząd nad majątkiem.

Polski przedsiębiorca, w tym hotelarz, restaurator jest zdecydowany przejąć inicjatywę i samodzielnie dokonywać wyboru.

19 czerwca 2020 r. weszła w życie ustawa Tarcza 4.0, która wprowadziła całkowicie nową jakość: uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu. Spójrzmy na dane z Monitora Sądowego i Gospodarczego za grudzień 2020 r. Obwieszczono w nim otwarcie w Polsce, w tym miesiącu 127 postępowań restrukturyzacyjnych:

  • 7 postępowań otworzyły Sądy:
  • 5 przyśpieszonych postępowań układowych,
  • 1 postępowanie sanacyjne,
  • 1 postępowanie układowe,
  • 120 postępowań otworzyli przedsiębiorcy.

To potwierdza tezę o zaradności Polaków, dzięki której jak mówią nasi rodzice przetrwaliśmy Gomułkę, Gierka i stan wojenny.

Zatem od czego rozpocząć rozważania o otwarciu uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu?

Po pierwsze trzeba wybrać „lekarza firm” – licencjonowanego doradcę restrukturyzacyjnego, lub lepiej firmę, która zatrudnia kilku doradców restrukturyzacyjnych. Ów „lekarz firm” – nadzorca układu – musi potwierdzić, że przedsiębiorca jest niewypłacalny lub zagrożony niewypłacalnością, a także przeprowadzić całe postępowanie.

Jakie zasady obowiązują w trakcie uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu :

  • zakaz spełniania świadczeń z wierzytelności objętej układem,
  • zawieszenie postępowań egzekucyjnych,
  • niedopuszczalność wszczęcia postępowań egzekucyjnych,
  • ochrona przed wypowiedzeniem umów.

A co jest najważniejsze? Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne można otworzyć w ciągu kilku dni po podpisaniu umowy z licencjonowanym doradcą restrukturyzacyjnym (np. DGA Kancelaria Restrukturyzacji i Upadłości S.A.)

I na koniec o pieniądzach. Koszt postępowania został ustalony dla małych przedsiębiorców na mocy ustawy, co jest dodatkową ochroną dla finansów. W przypadku zawarcia układu – w zależności od wysokości kwoty przeznaczonej do spłaty wierzycielom – należy liczyć się z wydatkami przeciętnie w granicach 20 – 30 tys. zł. W przypadku nie zawarcia układu koszt będzie oscylował w granicach 10 tys. zł.

Zatem warto rozważyć oddłużenie, złapanie oddechu i… nowy start.

Ustawa obowiązuje do 30 czerwca 2021 r.

Zapraszam na www.dgakancelaria.pl/aktualnosci tam znajdziesz więcej informacji o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu.


Andrzej Głowacki

Doradca restrukturyzacyjny