2021 rok w poczekalni

Za nami 2020 rok…

Przede mną otwarty kalendarz na 2021 rok Wpisów na razie niewiele, zaznaczone jedynie daty urodzin i imienin rodziny oraz przyjaciół, data ślubu i … nic więcej.

Stronę kalendarza z napisem „uwagi” zatytułowałem jako „poczekalnia” i zapisałem na niej wszystkie wydarzenia, które towarzyszyły mi każdego roku od co najmniej 10 lat. Zarówno te rekreacyjne – golf zimą, żagle w maju, góry z braćmi w czerwcu, itd., jak i biznesowe – Bal Seledynowy UEP, Europejski Kongres Gospodarczy, Kongres Instytutu Allerhanda i inne . Bardzo liczę, że po „celebryckim” falstarcie zaszczepienia Polaków, nastąpi bardzo szybkie uzyskanie odporności zbiorowej i zdarzenia z „poczekalni” będą mogły zostać stopniowo wpisane do kalendarza już z konkretnymi datami.

Zagadnienie skutków społecznych pandemii ominę szerokim łukiem. To temat bardzo bolesny, w szczególności dla osób, które mają silną potrzebę kontaktów społecznych, rozmów twarzą w twarz, po prostu bycia razem. Niestety, zapewne jeszcze przez co najmniej pół roku będziemy „samotni razem”. Ten stan pogarsza i tak głęboki podział społeczeństwa, który powoduje dalszą erozję kapitału społecznego wśród Polaków, już i tak jednego z najniższych w Europie.

Spojrzenie na biznes też nie jest łatwe. Z jednej strony słyszymy, że globalna pandemia wymaga globalnych rozwiązań, co jest na pewno prawdą, lecz każdy przedsiębiorca, duży czy mały, we własnym zakresie musi uporać się ze skutkami gospodarczymi pandemii. Rozmawiając z przedsiębiorcami zwracam uwagę, że w podejmowanych działaniach trzeba wyjść poza rutynę. Oferta rynkowa, płynność finansowa, zgrany zespół to na pewno nasze silne aktywa i nasz dorobek, jednakże w okresie tak istotnej dezorganizacji gospodarki, trzeba umieć nadal go wykorzystywać, a przede wszystkim, chronić. Obecnie jednak proponuję, aby z dużą pokorą spojrzeć na biznes, najlepiej oczami start-upowca, który rozpoczyna swoją działalność i musi mieć oczy dookoła głowy, aby dostrzec nadchodzące niebezpieczeństwa i reagować na zagrożenia. Tłumaczę, że niedopuszczalna jest strategia, „jakoś to będzie”, której towarzyszy bezczynność i oczekiwanie powrotu do stanu poprzedniego. Okres pandemii wymaga szczególnej determinacji i nieustannych działań stanowiących adekwatną reakcję na zmiany w otoczeniu.

Przedsiębiorcy w dobie pandemii

Spójrzmy zatem na kondycję przedsiębiorców, która, jak wszyscy wiemy, jest bardzo zróżnicowana. Duże podmioty zapewne poradzą sobie w okresie pandemii, na co wskazują liczne analizy dotyczące perspektyw poszczególnych obszarów gospodarki na 2021 rok. Bardzo trudne czasy przeżywają branże zwane przeze mnie ’’lokalnymi”: gastronomia, turystyka, hotelarstwo, kultura itd. Z jednej strony adresowana jest do nich branżowa tarcza antykryzysowa 6.0, z drugiej ustawodawca wprowadził nowe rozwiązanie restrukturyzacyjne – uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu. Czy takowe wsparcie będzie wystarczające? Czy na pewno jesienią tego roku będziemy mogli wybierać lokale na wieczorne spotkania z przyjaciółmi?

Uważam, że nadszedł czas wzmożonej aktywności dla władz samorządowych, dla organizacji zrzeszających lokalnych przedsiębiorców (izby gospodarcze, kluby biznesowe).

W jaki sposób taka aktywność mogłaby się przejawiać? Po prostu trzeba zadzwonić lub zapukać do małych i średnich lokalnych firm z pytaniem o zakres ewentualnej pomocy. Nie zawsze będzie to wsparcie w procesie pozyskania pożyczki, niekiedy także pomoc w negocjacjach z właścicielem lokalu, interwencja w sądzie celem przyspieszenia rozpatrzenia wniosku o np. otwarcie postępowania sanacyjnego itd. Nie możemy zapomnieć, że polskie społeczeństwo długo jeszcze będzie „szorować” po dnie zasobów kapitału społecznego. Nie ufamy sobie, nie pomagamy sobie, jesteśmy zawistni, a aktywność w trakcie pandemii może wreszcie pozytywnie nas pobudzić. Dostrzegam także kluczową rolę menedżerów w 2021 roku. Zadaję sobie pytanie, czy będą oni umieli dzielić się odpowiedzialnością za losy przedsiębiorstwa i zwrócić się o pomoc w przypadku zagrożenia jego dalszego funkcjonowania.

Bardzo liczę, że zaczniemy w tym roku kruszyć mury dzielące Polaków, a biznes winien dać dobry przykład.

Andrzej Głowacki

Poznań, 11 stycznia 2021 r.